Jak zapomnieć o osobie którą sie bardzo kocha?

czy wogole mozna zapomniec osobie ktora sie kocha ponad zycie? jezeli tak to jak? Sad

(

raczej nie ma możliwości, by o takiej osobie zapomnieć, bo wspomnienia są wszędzie-w różnych miejscach, piosenkach, ludziach itp... Jedyna szansa to albo spróbować z tą osobą jeszcze raz /choć 2 razy do tej samej rzeki się nie wchodzi, ale czasem naprawdę warto Razz

/ lub zabujać się jeszcze mocniej w kimś innym...

Dołączył: 08 Cze 2005 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów

jest takie powiedzenie że klin wybije się tylko klinem i w miłości to się chyba sprawdza. Jak chcesz zapomnieć to musisz zakochać się w kims innym jeszcze bardziej.

A co do tego żeby spróbować jeszcze raz to nie wiem czy to jest dobry pomysł. Zawsze bowiem pozostają jakieś urazy i brak zaufania do drugiej osoby. Takie jest moje zdanie.

Dołączył: 06 Cze 2005 Posty: 182 Przeczytał: 0 tematów

zapomniec? calkowicie się tego wszytkiego nie da zapomniec, ale jesli sie bardzo by tego chcialob, to trzeba sie na nowo zakochac w innej osobie, bo jesli byles z kims nie wyszlo wam, czyli bylo za malo uczucia, a czy byloby inaczej gdybyscie byli drugio rsaz ze soba?!

Gość

Ja kocham mojego byłego tak bardzo bardzo ze nie potrafię o nim zapomnieć Sad

:
A byŁo to tak:
Byliśmy ze sobą pół roku i on zacząl spotykac z nasza wspólna znajoma.....oczywiscie oboje twierdza ze to tylko zwykle spacerki ale nasi znajomi twierdzili inaczej....mowili ze miedzy nim a nią jest coś poważnego.... Sad

Próbowałam z nim porozmawiać i tak zrobiłam...spytałam wprost czy coś miedzy nimi jest...On odpowiedzial ze nie ale przyznał ze mu się podoba ... ja nie wytrzymałam i powiedziałam KONIEC!!
Niestety szybko pożałowałam gdy zobaczyłam ich na drugi dzień na spacerze ..... za rączkę Sad

;(;(
A gdy weszłam na gg JEGO opis brzmiał tak: Kocham Cię kochana.... <-- tu jej imię...
Mimo że minęły dwa miesiące...chciałam do niego wrócić...próbowalam wiązać się z innymi...próbowaliśmy jako przyjaciele... i nic..
A najgorsze jest to ze Ona z nim zerwała....i ani mu się śni ze mną rozmawiać...POMÓŻCIE

ja chodz probuje juz 3 miesiac i tak nic z Tego nie wynika wiec postanowilem zadac konkretne pytanie "tak lub nie" i nie uzyskalem odpowiedzi i od wczoraj nie moge dostac konkretnej odpowiedzi dlaczego? zadalem proste pytanie i oczekuje prostej odpowiedzi czy to takie trudne?

Dołączył: 06 Cze 2005 Posty: 182 Przeczytał: 0 tematów

bardzo trudne..

no ale dlaczego? słodziudka?

Dołączył: 06 Cze 2005 Posty: 182 Przeczytał: 0 tematów

"słodzudka" ? hmjn..bardzo trudne, bo porpsotu trudne..

to ja ci ulatwie to jakze trudne zadanie....

Dołączył: 06 Cze 2005 Posty: 182 Przeczytał: 0 tematów

ułatwiles i dziękuje Ci za to bardzoo... =)

no to po frytkach zamykam temat pzdr:)